sobota, 19 stycznia 2013

Nochu po nochu!

Ten post jest trochę na przekór nieśmiałej tendencji w blogosferze; chociaż coraz częściej włosofilki upatrują oznaków wiosny i ocieplenia, ja kieruję swój kompas na daleką północ! Dzisiaj będzie o Eskimosach!

W zasadzie to nie powinnam ich określać w ten sposób. Dla nas, mieszkanców stref wszystkich poza podbiegunowymi, określenie "Eskimos" wydaje się być poprawnym i sympatycznym określeniem rdzennej grupy ludności zamieszkującej strefy podbiegunowe Ameryki Północnej, części Grenlandii i Syberii. Jednak już przy powierzchownym zbadaniu tematu, okazuje się, że ci egzotyczni ludzie, wiecznie opatuleni w futra i skóry, odbierają je za obraźliwe. Powód nie jest błahy - w języku Abenaki słowo "eskimos" oznacza "zjadacza surowego mięsa". Jeśli więc któraś z Was będzie miała okazję zapuścić się w te dalekie strony, znacznie roztropniej będzie określać ich jako Inuitów (Kanada, Grenladnia) lub Inupiaków / Yupiaków (Alaska, Syberia).
 
Niestety nie znałazłam (jak na razie) zbyt wielu materiałów nt. pielęgnacji włosów przez przedstawicielki płci pięknej, mieszkających w tych niezwykle surowych warunkach. Wszystkie zasady pielęgnacji włosów, które my przyjmujemy za niezawodne, tu biorą w łeb. Nie ma surowych owoców i warzyw, nie ma ciepłej wody, nie ma zróżnicowanej diety. Jest dieta mięsno-rybna, bogata w tłuszcze i białka oraz siarczysty mróz. Nie ma pryszniców, są za to muk'ee - łaźnie parowe. Dwuizbowy niski budynek zbudowany z pniaków drewna, składający sie z przebieralni i łaźni, gdzie poniżej poziomu podłogi znajdowało się palenisko (piec), które polewa się wodą w celu wytworzenia pary. Bardzo dużej ilości bardzo gorącej pary; temperatury bywają tam zawrotne, jednak poczucie oczyszczenia podobno jest nieporównywalne do tego spod prysznica :)
 
Oczywiście współcznieśnie większość "Eskimosów" mieszka w "cywilizowanych" warunkach i przytaczane zwyczaje, tj. stosowanie uryny jako środka oczyszczającego, w tym szamponu do włosów (!) to już przeszłość, ale... popatrzcie na zdjęcia niżej. Stan włosów tych kobiet pobudza do myślenia, prawda? :)
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz