niedziela, 13 września 2015

Czy fair trade jest fair?

Witajcie!

Utknęłam! Rozważania na temat  związku pomiędzy pracochłonnym, ciężkim fizycznie i monotonnym, tradycyjnym sposobem produkcji olejku arganowego, a jego pierwszorzędną jakością w ujęciu polityki zrównoważonego rozwoju zaprowadziły mnie na dosyć grząski grunt. Czy fair trade jest fair? I czy tylko fair trade jest fair? 

Postaram się przedstawić mój punkt widzenia niebawem :)

piątek, 7 sierpnia 2015

Berberskie rytmy

Jest słonecznie, jest upalnie :) Szczególnie w takie dni jak dzisiaj super się słucha i patrzy z niedowierzaniem :) 

Rozumiem, że olejek arganowy wymaga poświęceń, ale muzyka zawsze była dla mnie żywiołem nie znoszącym ograniczeń i restrykcji. A jakie są Wasze odczucia? 


Pozdrawiam!

niedziela, 2 sierpnia 2015

Arganowa terapia skalpu

Za pośrednictwem fajnej strony arganfarm.com  (z siedzibą w Maroko :)) możecie kupić czysty, organiczny olejek arganowy do celów kosmetycznych oraz kulinarnych, produkowany tradycyjnymi metodami w kobiecej kooperatywie, a także małe słodkie migdałowo-miodowe co nieco :).  Na stronie znajduje się też sporo informacji nt. drzewa arganowego, procesu produkcji, właściwości olejku i rekomendowanych zastosowań, w tym w zakresie terapii skalpu problematycznego: przesuszonego lub z nadprodukcją sebum. Ich zalecenia pokrótce przedstawiam poniżej

niedziela, 26 lipca 2015

Mój klucz do zachwytu nad olejkiem arganowym :)

Niedawno, zupełnie bezcelowo, udałam się na spacer nie uczęszczanymi przeze mnie trasami i wpadłam na butik Maroko Sklep - oddział stacjonarny sklepu marokosklep.pl . Zaciekawiona polityką zaopatrzenia sklepu (wycieczka TIRem - informacja uzyskana od sprzedawczyni w sklepie :) ) zgarnęłam ich BioKATALOG, który wygląda tak:  

poniedziałek, 20 lipca 2015

Jak działa arganyl

W tym poście wprowadzającym pisałam, że arganyl jest wyciągiem z liści arganowca (z nasionami owoców, z których tłoczony jest olejek ma więc wspólne tylko gałęzie), zbieranych zgodnie z polityką ochrony drzewa arganowego, wpisującą się w ramy zrównoważonego rozwoju.  

Arganyl jest substancją relatywnie mało znaną, ale z wielkim potencjałem - wysoką zawartością polifenoli. Arganyl wykazuje działanie przeciw-starzeniowe, ponieważ:
  1. działa przeciwko nadmiernemu procesowi rozpadu włókien elastycznych (kolagen i elastyna) budujących naszą skórę. Rozpad tych włókien jest procesem naturalnym i pożądanym, ale wraz z wiekiem, jakimś feralnym trafem, przestaje być odpowiednio równoważony przeciwdziałającymi enzymami stąd nasze skóry wiotczeją. Proces ten jest intensyfikowany poprzez ekspozycję na działanie promieni UV B-)
  2. eliminuje wolne rodniki (odpowiedzialne za przedwczesne starzenie się skóry).


Jego działanie zostało udowodnione zarówno w badaniach klinicznych, jak i w teście konsumenckim. 

Jak dotąd, nie znalazł zastosowania w kosmetykach do włosów :) Jak dotąd, praktycznie w ogóle nie jest rozpowszechniony w kosmetykach pielęgnacyjnych do twarzy czy ciała

Jaką przyszłość obstawiacie dla arganylu? Czy zrobi taką furrorę jak olejek? :)

Dla spragnionych źródła: opracowanie dot strategii rewitalizacji arganowca, właściwości arganylu oraz olejku arganowego znajdziecie tutaj: http://www.sidiyassine.com/documents/science/ls_argan_program_-_sofw_10_2005.pdf


Pozdrawiam!


PS Zupełnie nie jestem w stanie się pogodzić z tym, że niejako "naturalnie z wiekiem" zaczyna wiotczeć nam skóra, która wcześniej równie "naturalnie"  była sukcesywnie odbudowywana! Na pewno można coś jeść albo pić, co ten "naturalny" balans utrzymuje :) Przeraża mnie tylko myśl, że być może, żeby utrzymać ten balans, właśnie należy czegoś nie jeść albo nie pić... ;)




środa, 15 lipca 2015

Jak wpadłam :)

Wczoraj miałam dzień "tornado", włosy wymagające umycia i żadnej odżywki do włosów w łazience. W moim wyśrubowanym planie dnia znalazłam szansę na zakup pacyfikatora do włosów na trasie przesiadki, w znanej i zaufanej aptece. Zaufanej po kupowałam tam bakterie osłonowe dla psa więc spodziewałam się, że dla siebie też coś znajdę ;)

Czasu miałam na styk i żadnej opcji poczytania składów i zastosowania kosmetyków, bo wszystkie kosmetyki były w gablotkach zamkniętych na klucz. Czasu miałam mało, za mną (nie wiedzieć skąd) szybko zaczęła przyrastać kolejka. Żeby więc nie przedłużać sprawy proszę panią ekspedientkę o wskazanie mi odżywek do spłukiwania. Dostałam 2 opcje - jedną sprawdzoną jako skuteczny podrażniacz i łowca skalpu, a drugą dla mnie nową, o nazwie wskazującej, że może zrobi mojej dermie dobrze ;)

No i kupiłam, za blisko 30 zł, to: 


Nie jestem chemikiem, ale kilkanaście kliknięć i "krzyżowa" weryfikacja kilku wybranych składników (np. disodium EDTA, methylparaben, propylparaben, phenoxyethanol) mocno mnie zmartwiła i zastanowiła (dlaczego substancje konserwujące wymagają towarzystwa tylu konserwantów??) 

Hasło jednego z producentów kosmetyków do włosów głosi, że farmaceuci robią najlepsze kosmetyki. Możliwe. Na pewno jednak najlepszych nie sprzedają :P

Pozdrawiam!


niedziela, 12 lipca 2015

Arganyl

Arganowiec. Wyjątkowo uparte drzewo, które żyjąc w skrajnie nieprzyjaznych warunkach pustynnych osiąga wysokość do 10 m, dożywa do 150-200 lat (a zarejestrowane są i okazy 250-letnie!), a system korzeniowy dochodzi nawet do 30 metrów głębokości. Wytrzymuje temperatury od 3 do 50 stopniu Celsjusza. Daje owoce, które jedzą kozy oraz ma wiecznie zielone liście (które żółkną w trakcie wyjątkowo uporczywych susz), które także jedzą kozy :) I o ile większość z nas wie o zastosowaniu kosmetycznym olejku arganowego tłoczonym z nasion owoców arganowca, o tyle o działaniu przeciwstarzeniowym arganylu - substancji zawartej w ekstrakcie z liści drzewa arganowego, wiedzą nieliczni. Prawdopodobnie to się zmieni :)

piątek, 3 lipca 2015

Gdzie się podzieje "Piąta Aleja"

Ostatkiem sił i w ostatniej chwili, ale donoszę, że w ramach całkowicie losowego losowania, Piątą Aleję wygrała....

czoklyt69

Gratuluję!! :)

I uprzejmie proszę Lauretkę o kontakt na mapapiekna@gmail.com w celu ustalenia adresu Adresatki :)

Obiecuję jutro niniejszy post należycie poprzeć zdjęciami dokumentacyjnymi :) Dzisiaj jeszcze nie mam pojęcia, gdzie jest właściwy kabelek...








Pozdrawiam!



piątek, 26 czerwca 2015

Jeszcze 5 dni na przejęcie "Piątej Alei"! :)

Zostało ostatnich 5 dni na składanie deklaracji chęci przejęcia Piątej Alei Candace Bushnell. Zasady, które spełnia w zasadzie każda osoba zgłaszająca chęć udziału w losowaniu, opisane są tutaj.

Zgłaszajcie się! Mam nadzieję losować spośród wielu zgaszających!!  :)

niedziela, 21 czerwca 2015

Fenomen olejku arganowego czyli jak marketing odmienia nawet kozie życie

Żałuję, że nie mogę tych postów pisać w formie reportażu i opisywać własnych obserwacji i doświadczeń, popartych zdjęciami własnego autorstwa. Na chwilę obecną, nie pozostaje mi nic innego jak wesprzeć się wiedzą tych, którzy odbyli już arganowe wycieczki i zechcieli podzielić się na blogach swoimi wrażeniami. Mam jednak zamiar realizacji własnej argano-turystyki, którą odpowiednio udokumentuję zarówno wizualnie jak i asortymentowo ;)

środa, 17 czerwca 2015

W dobre ręce oddam. I nawet opłacę wysyłkę! :)

Obiecanki nie-cacanki! Obiecałam atrakcje materialne i słowa dotrzymuję :)

Front 
Tył :)
Na pierwszy ogień idzie Piąta Aleja Candace Bushnell, którą możecie kojarzyć z "Seksem w wielkim mieście". Jak na Mapę Piękna przystało, książka gdzieś przenosi... Tym razem na współczesny, nowojorski Manhattan, tętniący życiem, intrygą, skalpelem, manipulacją i seksem :)

niedziela, 14 czerwca 2015

Mapa Piękna próbuje szczęścia :)

Opatrzność zupełnie poskąpiła mi talentu graficznego, dlatego prace nad wyglądem mojego bloga są dla mnie ciężkie, toporne i bolesne. Postanowiłam jednak spróbować szczęścia i przystąpiłam do konkursu zorganizowanego przez żyj-kochaj-twórz  i blokotek na metamorfozę bloga. Nierozsądnie byłoby z mojej strony polecać konkurs i mnożyć sobie konkurencję ;), ale rozsądnie jest prosić o trzymanie kciuków. W zamian obiecuję regularnie dostarczać treści ciekawych i inspirujących, a może nawet będę mogła Wam sprezentować też materialne atrakcje...   :) Zachęcam do śledzenia!

sobota, 13 czerwca 2015

Fascynuje mnie mistrzostwo

A w zasadzie skrupulatność, wytrwałość i pracowitość, jakie do mistrzostwa prowadzą. Tu nie ma dróg na skróty i wymówek bez konsekwencji. 

Dlatego fascynują mnie tradycyjne, japońskie katany, zaklinacze zwierząt i zimnotłoczone w pocie czoła olejki naturalne. Każda z tych dziedzin wymaga ogromu pracy, koncentracji i zaangażowania. To stanowi o ich wartości i cenie. 

niedziela, 7 czerwca 2015

Magnetyzm arganu

Człowiek, który gapił się na kozy wiedział co robi. Kozy zresztą też.

Również i ja gapiłam się na kozy, ale takie domowe, co nie muszą cwaniakować, żeby przeżyć. Jak patrzyłam jak sobie skaczą przez okna z starej szopie, pomyślałam więc sobie, że im się od dobrobytu we łbach poprzewracało.

W Maroku jednak kozy mentalnie chodzą twardo po ziemi. Więc chodzą po drzewach :) I nie dla bezpieczeństwa bynajmniej, tylko za pożywieniem!

Żródło: Interestingfacts.org (http://www.interestingfacts.org/fact/goats-that-climb-trees)

Oczywiście nie po byle jakich drzewach tylko po arganowcach! Koszą te owoce, które ludzie potrafią obrobić i wykorzystać do produkcji oleju arganowanego. Człowiek więc patrzy na kozy, pilnując, aby nie wlazły na drzewo i nie zjadły tego, co można przerobić na olejek i paszę oraz podpałkę. Drzew arganowych jest bowiem coraz mniej, a popularność olejku arganowego coraz większa. Marokańskie kozy nie mogą więc już tak bezkarnie wałęsać się po drzewach jak kiedyś!

Arganowce, które rosną zresztą tylko na terenie Maroka, w ubiegłym stuleciu wycinane były masowo, ze względu na wyjątkowo twarde drewno, które jest cenionym surowcem do produkcji węgla opałowego. Olejek arganowy był natomiast produkowany w niewielkich ilościach i w zasadzie wyłącznie na potrzeby domowe. Sytuacja ulega zmianie na skutek prac organizacji działających na rzecz ochrony środowiska - arganowce bowiem zostały wykarczowane na skalę zagrażającą ich przetrwaniu. 

Produkcja olejku arganowego jest więc dodatkowym argumentem służącym zachowaniu gatunku. Przy okazji zyskują także marokańskie kobiety, które dzięki pracy w kobiecych kooperatywach, pozyskują środki na życie. Kobiety te także przyznają, że dzięki tej pracy są bardziej szanowane przez mężczyzn, że ich głos zaczyna się także liczyć w ich domostwach. 

Popularność olejku arganowego jest więc w pewnym stopniu efektem działań marketingowych różnych organizacji. W pozostałym stopniu jest jednak skutkiem właściwości samego olejku. 

W jakich jednak proporcjach?

Jak Wy odbieracie olejek arganowy? Jak służy Waszym włosom? Lubicie kosmetyki do ciała z arganem?

W kolejnych postach będę analizować jego właściwości, m.in. w porównaniu z moim ulubionym (przez włosy) olejem oliwkowym.

Pozdrawiam!

PS Kozy chodzą zresztą po różnych dziwnych miejscach, np. we Włoszech po  tamach :) 



czwartek, 4 czerwca 2015

Kurs Maroko!! Ewidentnie wróciłam! :)

Witam gorąco, słonecznie i serdecznie! B-)

Mapa Piękna została przeze mnie karygodnie zaniedbana, popadła w odmęty cyfrowej degradacji i czytelniczej niszy. Niszy, a nie zapomnienia, bo jak się okazało - codziennie ktoś tu wpadał! :) Poszukującym odwiedzającym serdecznie dziękuję i niniejszym obiecuję dostarczać regularnych atrakcji. 

Zacznę od słonecznych klimatów Maroka i "sekretu" Berberów; złota płynnego już w temperaturze pokojowej. Temat olejku arganowego może się wydawać oklepany. W końcu drogeryjne półki nim ociekają!  A mi  temat się nie znudził! Nadal intryguje mnie sukces (marketingowy (?)) tego surowca. Będę go więc analizować, smakować, wąchać, śledzić i obserwować :) W tym celu, palcem po klawiaturze udaję się do źródła i słyszę takie klimaty:




Intrygująco! :)